Źródła:
Zdjęcie tytułowe:
https://snohetta.com/projects/456-powerhouse-brattorkaia-the-worlds-northernmost-energy-positive-building
(dostęp 8.11.2022)
[1] https://www.arup.com/news-and-events/arup-announces-international-dataset-of-whole-life-carbon-emissions-for-buildings-at-cop27
(dostęp 27.12.2022)
[2] https://test.zero.arup.com/
(dostęp 27.12.2022)
[3] ARUP Zero: Scaling net zero buildings
(dostęp 27.12.2022)
[4] Carbon budgets for buildings: harmonising temporal, spatial and sectoral dimensions
(dostęp 27.12.2022)
[5] Deklaracje środowiskowe
(dostęp 27.12.2022)
[6] Offset węglowy
(dostęp 8.11.2022)
[7] Spółdzielnie energetyczne
(dostęp 27.12.2022)
Zdjęcie tytułowe – Powerhouse Brattørkaia, Trondheim, NO
„Powerhouse Brattørkaia produkuje średnio ponad dwa razy więcej energii elektrycznej niż zużywa dziennie i będzie dostarczać energię odnawialną do siebie, do sąsiednich budynków, autobusów elektrycznych, samochodów i łodzi za pośrednictwem lokalnej mikrosieci.”
Brakujące dane
Zanim zaczniemy kompensować wygenerowany ślad węglowy, należy go w ogóle zmierzyć. To jedno z trudniejszych zadań i w tej chwili bardzo ciężko zrobić to dokładnie. W przyszłości powinno to być łatwiejsze, gdyż dopiero zaczynamy gromadzić dane na temat śladu węglowego różnych produktów, materiałów i procesów. Niedawno, podczas szczytu klimatycznego COP27 w Szarm el-Szejk w Egipcie przedstawiciele międzynarodowego biura projektowego ARUP zaprezentowali zbiór danych dotyczących emisji dwutlenku węgla w całym okresie życia budynków, obliczając emisje dla prawie 1000 projektów w 30 krajach i na 5 kontynentach[1]. Projekt nazywa się Zero i służy do śledzenia węgla wcielonego w budynkach[2]. ARUP wysuwa trzy obserwacje dotyczące dekarbonizacji: potrzeba danych, brak globalnej bazy danych, konieczność budowy współdzielonych baz danych[3]. Obliczenia węglowe powinny ułatwić nam modelowanie, przewidywanie i szacowanie potencjalnego śladu węglowego projektowanych budynków, osiedli i miast. Im więcej danych z różnych środowisk, typologii, inwestycji, tym dokładniejsze te obliczenia będą. Wraz z rozwojem baz danych będziemy w stanie oszacować średni budżet węglowy dla danego budynku (będącego częścią globalnego budżetu węglowego, czyli upraszczając – ile mamy węgla „do wydania” aby uniknąć znaczącej destabilizacji naszego ekosystemu)[4].
Kompensacja
W jednym z poprzednich wpisów (#002 Pojęcia) dowiedzieliśmy się na czym polega kompensacja emisji dwutlenku węgla w sektorze budowlanym. Gwoli przypomnienia, jest to mechanizm polegający na równoważeniu emisji gazów cieplarnianych wywołanych w procesie inwestycyjnym (budowlanym) poprzez stosowanie instalacji odnawialnych źródeł energii na działce, przechowywanie dwutlenku węgla (ang. carbon storage) oraz pozyskiwanie potrzebnej energii z OZE znajdujących się poza terenem inwestycji (np. od zewnętrznych dostawców), a także poprzez inwestycje w globalne projekty mające na celu ochronę przyrody,
W procesie kompensacji pomoże nam tzw. LCA (ang. Life Cycle Assessment), czyli ocena cyklu życia, w którym uwzględnia się ślad węglowy oraz zużycie energii na wszystkich etapach istnienia danego wyrobu. W tym „budżecie węglowym” powinien znaleźć się ślad węglowy z materiałów budowlanych, prowadzenia prac budowlanych, tzw. energii operacyjnej (energii zużywanej podczas funkcjonowania budynku). Aby to zmierzyć możemy posłużyć się różnymi narzędziami dostępnymi on-line. Wyzwaniem może być ograniczona ilość i zasoby baz danych, gdyż są one w dużej mierze dopiero w fazie rozwoju. Do obliczeń na różnych etapach projektu powinniśmy używać danych o różnym stopniu uszczegółowienia. Na etapie wczesnej koncepcji mogą to być uśrednione dane dla podobnych inwestycji, natomiast na etapie specyfikacji konkretnych rozwiązań powinniśmy się posługiwać dokładniejszymi danymi pochodzącymi bezpośrednio od producentów. Te dane zawarte są w tzw. EPD (ang. Environmental Product Declaration), czyli deklaracji środowiskowej produktu. To certyfikat, który dokładnie opisuje oddziaływanie danego produktu na środowisko[5].
Po zmierzeniu śladu węglowego możemy zabrać się za szukanie sposobów na kompensację. Możemy to zrobić na trzy różne sposoby: sekwestracja, offset oraz OZE. Sekwestracja, to inaczej „łapanie” i „przechowywanie” węgla. Oczywiście nie chodzi tutaj o zmagazynowanie kilku ton węgla w piwnicy, ale o mechanizmy i technologie pozwalające przechwytywać i zamykać w sobie dwutlenek węgla oraz inne gazy cieplarniane. W budownictwie możemy to osiągnąć poprzez stosowanie sekwestrujących materiałów, np. drewna albo konopi. W skali urbanistycznej możemy planować więcej powierzchni biologicznie czynnej, takiej jak parki, ogrody itp., gdzie będą znajdować się rośliny pochłaniające CO2.
Offset[6] stosujemy dopiero wtedy, gdy wykorzystaliśmy już wszystkie inne metody na zredukowanie śladu węglowego. Polega to najczęściej na tym, że obniżamy ślad węglowy gdzieś indziej, np. wpłacamy na fundusz, z którego finansowane są termomodernizacje innych budynków, inwestujemy w rozwiązania mające na celu wychwytywanie węgla z atmosfery (np. sadzimy drzewa w innym miejscu niż nasza działka lub wpłacamy na organizacje, które się tym zajmują), możemy także zastosować offset bioróżnorodności (mało fortunne wyrażenie) i sfinansować odbudowę lub stworzenie nowego środowiska do życia dla różnych owadów lub zwierząt, których siedliska zostały zniszczone w wyniku działalności człowieka.
OZE
Kolejnym sposobem kompensowania śladu węglowego jest użycie OZE (odnawialnych źródeł energii). To podejście również można stosować na kilka sposobów. Po pierwsze możemy zaprojektować odpowiednie instalacje na naszym budynku lub na wolnej przestrzeni na terenie inwestycji. Te instalacje będą generować czystą energię do utrzymania budynku. Pozostałe sposoby są nieco bardziej skomplikowane i mają swoje ograniczenia ze względu na ilość i rodzaj oraz strukturę i organizację dostawców energii w danym kraju oraz wynikające z lokalnego prawa dotyczącego energetyki. Niemniej, takie sposoby to specjalne zamówienie zielonej energii od zewnętrznego producenta, inwestycja w instalacje OZE poza terenem inwestycji i dociągnięcie infrastruktury, wybór lokalnego dostawcy, który ma w swojej ofercie energię pozyskiwaną z OZE. Istnieje również tzw. PPA (ang. Power Purchase Agreement), czyli umowa kupna energii, która polega na tym, że płacimy zewnętrznemu dostawcy energii pochodzącej z OZE za to, żeby dostarczał tę energię do państwowej sieci. Obiecującym rozwiązaniem o dużym potencjale społecznym i ekonomicznym są spółdzielnie energetyczne, czyli model organizacyjno-biznesowy, który pozwala lokalnym społecznościom na wspólne produkowanie i dystrybucję energii[7].
Ważne!
Pamiętajmy, aby nie wpaść w pułapkę offsetu. Nie oszukujmy! Offset to ostatnie rozwiązanie mające na celu jedynie uzupełnienie wcześniej opisanych strategii redukcji i ponownego użycia. Używanie tej strategii jako priorytetowej i usprawiedliwienia nieekologicznego budownictwa jest po prostu greenwashingiem i marketingową zagrywką. Offsetuj z głową i autentycznie! Mieszkańcy i środowisko naturalne na pewno to docenią.
Na Nowy, Klimatyczny Rok…
Tymczasem życzę Wam wszystkiego najlepszego na Nowy Rok! Zarówno inwestorom, projektantom, jak i wykonawcom życzę większej świadomości węglowej i klimatycznej, abyśmy nauczyli się lepiej i mądrzej korzystać z tych skończonych i jakże potrzebnych zasobów, jakie mamy do dyspozycji na naszym Statku Kosmicznym „Ziemia” 🙂
KONTAKT:
hello@zelaznowski.pl
+48 695 170 220
Social Media:
Piotr Żelaznowski
Agencja Urbanistyczno-Architektoniczna AURA
Gdańsk, Poland
©2024 by Piotr Żelaznowski Agencja Urbanistyczno-Architektoniczna